wtorek, 20 stycznia 2015

Telephone – Dure Limite

Dawno nie pojawił się na moim blogu zespół z zagranicy, a chyba nigdy z Francji. Czas więc nadrobić zaległości. Dziś francuski zespół grający rocka Téléphone i jego wydana w 1982 roku płyta Dure limite.
Historia Téléphone zaczęła się 12 listopada 1976 w American Center w Paryżu gdzie odbył się koncert dwóch młodych muzyków Jean-Louis Auberta (gitara, wokal) i Richarda Kolinka (perkusja). Towarzyszyli im dwaj byli muzycy grupy Shakin 'Street: Louis Bertignac (gitara, wokal) i Corine Marienneau (bas, wokal). Zespół grający kompozycje Auberta oraz gwiazd brytyjskiego rocka takich jak The Who czy The Rolling Stones został przyjęty bardzo dobrze. Rok 1977 to błyskawiczny wzrost popularności zespołu. 26 marca tego, grupa dała darmowy koncert w métro République, w wyniku czego zablokowana została linia 11 metra w Paryżu. 7 czerwca tego samego roku korzystając z absencji Blondie , muzycy Téléphone zagrali w Olimpii przed amerykańską grupy Television. Występ został uznany za wielki sukces a w prasie pojawiły się entuzjastyczne recenzje. Już następnego dnia grupa nagrała swego pierwszego singla. Płytkę zespół wydał własnym sumptem w ilości 2000 egzemplarzy i sprzedawał przy wyjściu z koncertów przez grupę. W sierpniu 1977 roku Téléphone podpisał z wytwórnią Pathé-Marconi kontrakt na trzy albumy . Pierwszy album zespołu ukazał się jeszcze w tym samym roku i nosił tytuł Téléphone. Kariera zespołu zaczęła nabierać tempa. W zestawieniu najlepiej sprzedawanych płyt we Francji album Téléphone znalazł się na drugim miejscu. Grupa wyruszyła na swoją pierwszą francuską trasę koncertową oczywiście zakończoną sukcesem. W tym czasie Téléphone stał się dla francuskich fanów wcieleniem francuskiej muzyki rockowej. Drugi album zespołu Crache ton venin ukazał się 2 kwietnia 1979. Nagrany został w ciągu zaledwie piętnastu dni w Red Bus Studios w Londynie, i znów drugie miejsce rankingu sprzedanych płyt we Francji. Grupa z repertuarem z tej płyty wiosną 1979 roku dała około sześćdziesięciu koncertów. 13 czerwca 1980 światło dzienne ujrzał się film dokumentalny Téléphone Public zrealizowany przez Jean-Marie Perier . Pokazuje on zespół na koncercie w Pałacu Sportu w Paryżu w czerwcu 1979 roku. Fragmenty koncertu przeplatane są wywiadami z członkami grupy. W październiku 1980 roku ukazała się trzecia studyjna płyta zespołu Au cœur de la nuit. Tym razem płytka dotarła do trzeciego miejsca najlepiej sprzedawanych płyt. Rok 1981 to przede wszystkim duża trasa koncertowa po Francji, udział w wielkim koncercie zorganizowanym z okazji zwycięstwa François Mitterranda w wyborach prezydenckich (muzycy Téléphone nigdy nie ukrywali swych sympatii politycznych) oraz wspólne koncerty z Iggy Popem w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Pierwsze trzy albumy zespołu wdała wytwórnia Pathé-Marconi. Pod koniec 1981 roku przyszedł czas na zmianę. Téléphone podpisała umowę z Virgin. Szef tej wytwórni, Richard Branson, zamierzał uczynić z zespołu grupę wymiarze międzynarodowym,w rzeczywistości pomimo pewnej ilości występów zagranicznych Téléphone pozostał rozpoznawalny głównie we Francji. Pierwszym efektem współpracy z nową wytwórnią był wydany w 1982 roku album Dure limite. Płytka została nagrana w Toronto a jej realizacją zajął się Bob Ezrin , który wcześniej pracował z takimi artystami, jak Alice Cooper , Lou Reed , Pink Floyd czy Peter Gabriel. Silna promocja płyty sprawiła, że stała się ona największym komercyjnym sukcesem w historii zespołu. W końcu album Téléphone osiągnął szczyt w rankingu sprzedaży płyt we Francji. W dwa lata sprzedano ponad 700 000 egzemplarzy tego albumu. Był to jednak szczyt popularności zespołu. W tym czasie we Francji zaczynała się na rynku muzycznym coraz większa konkurencja powstały takie zespoły jak Noir Désir czy Indochine przebojem wdzierające się na ten muzyczny rynek. W czerwcu 1982 roku muzycy Téléphone (jak sami mówili) spełnili jedno ze swych marzeń zagrali przed osiemdziesięciotysięczną publicznością na hipodromie d'Auteuil jako support samych Rolling Stones. Wypełniając warunki umowy z Virgin zespół wiele koncertował zarówno we Francji jak i za granicą w takich krajach jak Włochy, Niemcy, Grecja czy USA. W 1984 u muzyków Téléphone widać było wyraźne oznaki zmęczenia. Nowa konkurencja, naciski wytwórni ciągłe podróże i brak sukcesów szczególnie w USA niekorzystnie wpłynęły na atmosferę w zespole. Ten brak harmonii słychać na ostatniej nagranej w studio płycie zespołu – wydanym w 1984 roku albumie Un autre monde. Realizatorem płyty był Glyn Johns , który pracował między innymi z takimi artystami jak The Beatles, Steve Miller Band, Led Zeppelin, The Rolling Stones, The Who, Eric Clapton czy The Clash. Na tej płytce Téléphone zabrzmiał inaczej niż na poprzednich. Brzmienie było nowcześniejsze więcej też było słychać syntezatorów. Mimo tych różnic być może siła rozpędu, Un autre monde znalazł się na drugim miejscu najlepiej sprzedawanych płyt we Francji, sprzedało się ponad sześćset tysięcy egzemplarzy tego albumu. Na początku 1986 roku zespół ponownie wszedł do studia by nagrać kolejny album, nic jednak z tego nie wyszło – atmosfera między muzykami w nie sprzyjała wspólnej pracy twórczej. Członkowie zespołu zaczęli się angażować w inne projekty. Pod koniec marca 1986 roku muzycy postanowili zawiesić działalność na dwanaście miesięcy, nie zgodziła się na to jednak wytwórnia. Atmosfera w zespole stawała się coraz gęstsza i w końcu pod koniec kwietnia 1986 roku przestała istnieć jedna z najważniejszych francuskich grup rockowych Téléphone. Już po rozwiązaniu zespołu ukazał się pierwszy koncertowy album zespołu Téléphone Le Live. Później na rynek trafiały jeszcze kompilacyjne płyty zespołu oraz wydany w 2000 roku zawierający nagrania z 1981 roku album Paris '81. Jednak pomimo podejmowanych kilkakrotnie prób reaktywacji Téléphone rok 1986 był jak na razie ostatnim rokiem istnienia grupy. W trakcie swej dziesięcioletniej kariery grupa dała ponad 470 koncertów i wydała pięć albumów studyjnych. Téléphone był jednym z niewielu francuskich zespołów rockowych uznanych za granicą, ale trzeba też przyznać, że na to uznanie zasłuży.

Dyskografia:

Albumy studyjne
  • Téléphone (1977)
  • Crache ton venin (1979)
  • Au cœur de la nuit (1980)
  • Dure Limite (1982)
  • Un autre monde (1984)
Albumy koncertowe
  • Téléphone Le Live (1986)
  • Paris '81 (2000)
Kompilacje
  • Le meilleur de Téléphone (1984)
  • Rappel 1 (1991)
  • Rappel 2 (1993)
  • L'intégrale (1993)
  • La Totale (1994)
  • 20e anniversaire (1996)
  • Best of (1997)
  • Intégrale Studio (2003)
  • Platinum Collection (2004)
  • Illimité (2006)

Czas na kilka słów o samej płycie. Dure Limite to największy sukces komercyjny Téléphone i jest to nie tylko zasługa dużych środków jakie w promocję tego wydawnictwa zaangażowała wytwórnia Virgin, ale przede wszystkim muzyki z tej płyty. Na początek w słuchacza uderza dynamiczny rockowy kawałek, tytułowy Dure Limite, a tuż za nim - przebojowy z elementami melodyjnego punka Ça (C'est Vraiment Toi). Kolejny utwór to spokojna, świetnie brzmiąca kompozycja, z ciekawią gitarą Jour Contre Jour. Po chwili uspokojenia znów brzmi dymaniczny rock ze świetną gitarą i perkusją jeden z lepszych na płycie utworze Ex-Robin des Bois. Pierwszą stronę płyty kończy istna perełka Le Chat klimatyczny utwór rozpoczynający się rytmicznym basem, całość rewelacyjnie okraszona jakimiś dęciakami. Drugą stronę płyty rozpoczyna Serrez dynamiczny rozpoczynający się wręcz metalowo utwór z ostrą gitarą i pulsująca sekcją rytmiczną. Noga sama wystukuje rytm – rewelacja. Drugi utwór na drugiej stronie to odrobina spokoju – bardzo dobrego rockowego spokoju nosząca tytuł Le Temps w tym kawalku warto zwrócić uwagę na poczynania gitarzysty. Kolejny utwór to jeden z większych przebojów grupy Cendrillon niestety to tylko przebój taki pop zmieszany z country – brakuje w tym kawałku rockowego pazura, ale cóż listy przebojów rządzą się swymi prawami. Następny kawałek to zaczynający się dosyć ostrym riffem Juste un Autre Genre niestety dalej te muzycy spuszczają trochę z dobrego rockowego tonu. Całość kończy całkiem niezły spokojny utwór Ce Soir Est Ce Soir. Płytka z różnorodnym materiałem, różnorodnym poziomem utworów, no i ten język brzmi trochę dziwnie – ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Podsumowując - każdy powinien jej posłuchać chociaż raz – a potem sam niech zdecyduje czy chce do niej wrócić. Ja czasami wracam.
Dure Limite

Virgin ‎– 201915
Rok wydania 1982

Strona A
  1. Dure Limite
  2. Ca (C'Est Vraiment Toi)
  3. Jour Contre Jour
  4. Ex-Robin Des Bois
  5. Le Chat
Strona B
  1. Serrez
  2. Le Temps
  3. Cendrillon
  4. Juste Un Autre Genre
  5. Ce Soir Est Ce Soir


wtorek, 6 stycznia 2015

KSU - Pod Prąd

Dziś kolej na legendę polskiej sceny punkrockowej pochodzący z Ustrzyk zespół KSU i debiutancką płytę zespołu Pod prąd.
Zespół powstał w 1977 roku. Ojcami (choć w wypadku nastolatków słowo ojciec niezbyt pasuje) założycielami byli:
  • Bogdan „Bohun” Augustyn (wokal, saksofon)
  • Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk (gitara).
  • Wojciech „Ptyś” Bodurkiewicz (klawisze)
  • Waldemar „Burek” Kuzianik|(perkusja)
  • Leszek „Plaster” Tomkow (bas)
Początki grupy to przede wszystkim granie utworów znanych zagranicznych zespołów, bo któż wtedy nie fascynował się twórczością takich gigantów jak Black Sabbath, Deep Purple czy Led Zeppelin. Muzycy KSU w tym czasie robili otwarte próby, na które przychodziło wiele osób, pili piwo i słuchali. Podobno pierwszy koncert jaki dało KSU odbył się w jednym z okolicznych zakładów (jak w jednym z wywiadów wspominał Siczka) a publiczność stanowili pracujący tam więźniowie zakładu karnego w Moczarach. W tym samym 1977 roku zespół Kuźniak opuścił, a jego miejsce za bębnami zajął Mirosław Wesołkin. Wkrótce jednak i on opuścił grupę, a na jego miejscu pojawił się Bogdan „Tuptuś” Tutak. W roku 1978 muzyka zespołu zaczęła się zbliżać do klimatów punkrockowych. Wtedy też kapela przyjęła nazwę KSU, pochodzącą od tablic rejestracyjnych pojazdów wydawanych w dawnym województwie krośnieńskim (w Ustrzykach Dolnych wydawane były tablice z literami KSU) Fascynacja muzyków punkrockiem spowodowała to, że odważyli się w tym czasie napisać list do Radia Wolna Europa (w tamtych czasach to był naprawdę akt odwagi) z prośbą o emisję zagranicznej muzyki takich kapel jak Sex Pistols czy The Damned. Jakiś czas potem Radio Wolna Europa nadało kilka audycji dedykowanych słuchaczom z Bieszczad. W roku 1980 KSU (podobno dzięki znajomości z Kazikiem) pojawiło się na ogólnopolskim festiwalu zespołów rockowych Nowej Fali w Kołobrzegu. Sukces jaki odniósł zespół zaskoczył samych muzyków. Zespół otrzymał kilka ofert od wydawnictw nagraniowych z RFN, jednak propozycje te muzycy odrzucili koncentrując się na koncertach. Niestety lata osiemdziesiąte to również częste zmiany personalne nie zawsze zależne od muzyków. Po powrocie z festiwalu w Kołobrzegu Bogdan „Tuptuś” Tutak otrzymał wezwanie do wojska. KSU do 1982 roku zawiesiło swą działalność. W tym roku Bogdan odbębniwszy swoje w armii powrócił do zespołu. Jednak w tym czasie KSU opuścili Wojciech „Ptyś” Bodurkiewicz oraz Leszek „Plaster” Tomkow. Miejsce tego drugiego zajął Adam „Dżordż” Michno. W czteroosobowym składzie muzycy zaczynają grać koncerty. Jednak to nadal nie koniec nieszczęść jakie spotykają zespół. W roku 1983 armia upomniała się o Siczkę, i znów kicha. Ale jak mówi stare przysłowie, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – pobyt muzyka w wojsku zaowocował powstaniem takich kawałków jak 1944, Po drugiej stronie drzwi, Skazany na 716 dni czy Umarłe drzewa. Siczka przygodę z armią zakończył w 1985 roku i zespół kontynuował swoją działalność w trzyosobowym składzie (Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk (wokal i gitara) Adam „Dżordż” Michno (bas), Bogdan „Tuptuś” Tutak (perkusja). W 1988 roku grupa nagrał swój debiutancki album Pod prąd. Po ukazaniu się tej płyty grupa wiele koncertowała. KSU można było usłyszeć w 1989 roku między innymi na festiwalu w Opolu, no i przede wszystkim w Jarocinie. Drugi album KSU ukazał się w 1990 roku i nosił tytuł Ustrzyki. Kariera zespołu nabierała tempa, firma A.I.A. Przygotowała promocję. Niestety muzycy KSU wykazali się w tym momencie brakiem profesjonalizmu, gdy przyszedł czas na rejestrację teledysku, na planie pojawił się tylko Adam „Dżordż” Michno, pozostali Panowie balowali gdzieś w Polsce. W 1991 roku z zespołem rozstał się Adam „Dżordż” Michno jego miejsce zajął Bartek „QQŚ” Kądziołka. Menadżerem zespołu został Krzysztof Rożeja i nie był to najlepszy wybór według członków zespołu to przez niego KSU popadło w długi i ruinę. W ogóle początek lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku to nie był dobry okres dla KSU. Z tego okresu warto jedynie wspomnieć o płytach zespołu Moje Bieszczady (wydanej w 1993 roku), Na 15 lecie! (wydanej w 1994 roku) oraz Bez prądu (wydanej w 1995 roku). Dwie ostatnie zawierały nowe aranżacje starszych nagrań grupy. To że KSU nie popadło w niepamięć do duża zasługa Martyny Jakubowicz, która załatwiła zespołowi udział w kilku znaczących imprezach, między innymi w 1992 roku w Jarocinie. W 1997 roku Olejarczyk rozpoczął realizację materiału na nowa płytę Ludzie bez twarzy, jednak album ten ujrzał światło dzienne dopiero 2002 roku. Podobno pracę zawieszono z powodu powodzi, potem w 1999 roku sformował się nowy skład zespołu: Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk (wokal i gitara), Zygmunt „Zyga” Waśko (gitara), Paweł „Kojak” Gawlik (bas) oraz Leszek „Dziaro” Dziarek (perkusja). W między czasie został też wydany album 21 (zawierający utworów na dwudziestojednolecie KSU) Warto również wspomnieć że w 1999 powstał fabularyzowany mini-dokument o KSU Śmierć bohaterom zrealizowany na zlecenie TVP Rzeszów. Zawierał on wypowiedzi Siczki, oraz fragmenty utworów z płyt 21, Ustrzyki i Na 15-lecie. W 2001 roku z zespołem z powodów finansowych rozstał się Zygmunt Waśko na kilka miesięcy zastąpił go Damian „Cewka” Hombek , szybko jednak zastąpiony przez Jakuba „Kubę” Ziembę. W 2002 roku ukazała się płyta zespołu Ludzie bez twarzy. Pod koniec tego roku zespół opuścił Paweł Gawlik, a na jego miejscu pojawił się Marcin Nowak. Rok 2003 to kolejne zmiany personalne w zespole. Ze starego składu pozostał tylko Siczka. Nowi muzycy to Grzegorz „Gekon” (gitara), Rafał „Sysy” Grela (perkusja), Paweł „Prezo” Tylko (bas). Kolejne wydawnictwo grupy to rok 2004 kiedy to ukazał minialbum Kto Cię obroni Polsko... zapowiadający wydany rok później album Nasze słowa. W tym też roku w składzie zespołu nastąpiły kolejne zmiany nowym gitarzystą został Jarosław „Jasiu” Kidawa, a za bębnami zasiadł Sebastian Mnich. W 2006 roku zwolennicy KSU mogli kupić płytę DVD z zapisem występu grupy podczas Przystanku Woodstock Przystanek Woodstock 2005 (live). Oraz obserwować kolejne zmiany personalne w zespole pojawił się nowy basista Erik „Tuna” Bobella. W roku 2007 Jerzy Jeras nakręcił film dokumentalny o zespole KSU – legenda Bieszczad, legenda rocka. Jest to też czas powrotów. W KSU ponownie można zobaczyć Leszka „Dziaro” Dziarka oraz Pawła „Kojaka” Gawlika. Rok 2008 to trzydzieści lat istnienia KSU z tej okazji wydany został album XXX-lecie, Akustycznie zawierające starsze nagrania zespołu w nowej rockowo folkowej aranżacji. Gościnnie na tej płycie wystąpili Andrzej Grabowski i Małgorzata Ostrowska. Pojawił się również zrealizowany przez Roberta Bombałę kolejny film o zespole Idź pod prąd. Ostatnie dwie płyty KSU to wydany w 2011 roku koncertowy album Koncert w Radiu Gdańsk 09.04.2011. Oraz najnowszy Dwa Narody który ukazał się pod koniec 2014 roku. Przez zespół przewinęło się chyba koło trzydziestu muzyków. Jedynym członkiem zespołu który gra w nim od jego założenia jest Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk. Obecny skład KSU to:
  • Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk (wokal, gitara)
  • Leszek „Dziaro” Dziarek (perkusja, programowanie chórki)
  • Piotr „Lego” Leszega (gitara, klawisze)
  • Łukasz „Luc” Zawada (bas)

Zespół podczas swojej ponad trzydziestoletniej działalności wydał dziesięć płyt. Ukazało się również ponad trzydzieści pirackich i bootlegowych wydawnictw – głównie z materiałami koncertowymi. Zespół początkowo (nie licząc kresu gdy grał covery Black Sabbath, Deep Purple, Led Zeppelin) wykonywał typową muzykę punkrockową grając rytmicznego punkrocka, z czasem jednak styl grupy skierował się w stronę rocka, a nawet folk rocka. Moim zdaniem szkoda najbardziej lubię punkowe oblicze KSU, a jeśli chodzi o utwory z ostatniej płyty którymi zachwyca się kilku redaktorów z radiowej trójki to – sorry ale moim zdaniem nie ma czym.

Dyskografia:

Albumy
  • Pod prąd (1988)
  • Ustrzyki (1990)
  • Moje Bieszczady (1993)
  • Na 15 lecie! (1994)
  • Bez prądu (1995)
  • 21 (utworów na 21-lecie KSU) (1999)
  • Ludzie bez twarzy (2002)
  • Nasze słowa (2005)
  • XXX-lecie, Akustycznie (2008)
  • Dwa narody (2014)
Minialbumy
  • Kto Cię obroni Polsko... (2004)
  • DVD
  • Przystanek Woodstock 2005 (2006)

Teraz jeszcze kilka słów czymś o czym pisząc o Siczce i jego załodze nie sposób nie napisać. Mowa oczywiście o Wolnej Republice Bieszczad. Była to nieformalna organizacja która w swym najlepszym okresie liczyła około czterdziestu osób muzyków KSU i ich sympatyków. Członkowie WRB atakowali przyjeżdżających w Bieszczady harcerzy, którzy pojawili się tu w ramach operacji „Bieszczady 40”. Zarzucali oni harcerzom niszczenie bieszczadzkiej przyrody i konformizm społeczny. Aktywiści WRB malowali na murach napisy o treściach antypaństwowych i proukraińskich. Członkowie organizacji nosili niebieskie opaski ze stylizowanymi na ukraińskiego tryzuba napisem WRB. Po półtora roku od powstania WRB organizacja stała się przedmiotem zainteresowania peerelowskich organów ścigania. Władze na początku utrzymywały, że wykryły tajną i wrogą socjalizmowi organizację. W grudniu 1979 r. ustrzyccy milicjanci i esbecy dostali wytyczne z komendy wojewódzkiej w Krośnie, by bliżej przyjrzeć się KSU i skupionym wokół zespołu sympatykom. Ostatecznie służbom PRL udało się rozpracować organizację poprzez pozyskanie dwóch agentów, którzy rozpracowali środowisko ustrzyckich punków i ideę Wolnej Republiki Bieszczad. Ze względu na legalizację NSZZ „Solidarność” w sierpniu 1980 roku i nadchodzącą odwilż polityczną władze zrezygnowały z represji wobec członków Wolnej Republiki Bieszczad. Kres działalności ruchu położył stan wojenny i powołanie jego członków do wojska w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych.

Najwyższy czas napisać o samej płycie. Na początek warto zwrócić uwagę, że na okładce nigdzie nie znajdzie się tytułu płyty, jednak większość używa tytułu pierwszego utworu Idź pod prąd. Jest to klasyczny album polskiego punk rocka i równocześnie moim zdaniem najlepsza płyta KSU. Zespól prezentuje tu melodyjne oblicze punk rocka czasem flirtując z rockowym a nawet hard rockowym brzmieniem (powszechnie znana jest miłość Siczki do muzyki Black Sabbath). Płytę rozpoczyna dynamiczny kawałek Pod prąd, po którym następują: fantastyczny 1944 efekt pobytu Siczki w wojsku oraz moim zdaniem najlepszy kawałek kawałek na płycie Liban z tekstem który moim zdaniem tyczy nie tylko Libanu ale wszelkich idiotycznych i bezsensownych konfliktów na świecie bez znaczenia w imię czego ludzie walczą. (Boże wtedy teksty były o czymś a teraz większość jest o niczym). Jeśli chodzi o te dwa utwory to uderzający jest fakt, że lata mijają, a ich teksty nie tracą na aktualności, wydaje się jakby pisane były wczoraj. Czwarty numer to emanujący punkową energią kawałek Dno po którym następują spokojniejsza w warstwie muzycznej Ewolucja i ponownie dynamiczny Wielki Koniec. Pierwszą stronę kończy dynamiczny ekosong Umarłe Drzewa. Drugą stronę płyty zaczynają dwa następujące po sobie utwory o jabolach. Jabolowe ofiary opisujący „uroki” spożywania tanich win oraz Jabol Pank największy hit i zarazem nieszczęście zespołu utożsamianego przez niektórych z tym kawałkiem. Kolejne dwa kawałki Po drugiej stronie drzwi oraz Nocą to punkowa energia w czystej postaci. Natomiast dwa ostatnie utwory to kompozycje w których nie sposób ukryć fascynacji członków zespołu klasyką hard-rocka, a szczególnie Black Sabbath. Martwy rok to ciężko brzmiący kawałek z wdzierającym się w pamięć riffem jakby wyjętym z twórczości mistrzów hard-rocka. Z kolei Na krawędzi snu uspokaja słuchacza swym bardziej rockowym niż punkowym brzmieniem. Ta płytka to po prostu jazda obowiązkowa dla każdego miłośnika dobrej rockowej muzyki nie tylko punk rocka

Pod Prąd

Pronit ‎– PLP 0096
Rok wydania 1988

Strona A
  1. Pod Prąd
  2. 1944
  3. Liban
  4. Dno
  5. Ewolucja
  6. Wielki Koniec
  7. Umarłe Drzewa
Strona B
  1. Jabolowe Ofiary
  2. Jabol Pank
  3. Po Drugiej Stronie Drzwi
  4. Nocą
  5. Martwy Rok
  6. Na Krawędzi Snu