wtorek, 3 lutego 2015

Kingfish - Kingfish

Dziś pierwsza wydana w 1976 roku płyta pochodzącego z San Francisco zespołu Kingfish nosząca tytuł po prostu Kingfish.
Kingfish oficjalnie powstał w 1974 roku, aczkolwiek podobno pod tą nazwą pojawiał się już w 1973 roku, ale to nic pewnego. Pewne natomiast jest, że założyciela grupy uznaje się grającego na gitarze a przede wszystkim na harmonijce Matthewa Kellygo (współpracującego wcześniej z Melem Brownem czy Grateful Dead) Do Kellego dołączył grający wcześniej w New Riders of the Purple Sage basista i wokalista Dave Torbert . Panowie wcześniej spotkali się grając z grupami Horses i Grateful Dead. Skład grupy uzupełnili Robbie Hoddinott (gitara), Mick Ward (klawisze) oraz grający wcześniej w bluesowym zespole The New Delhi River Band Chris Herold (perkusja)
Pierwszy koncert o jakim udało mi się znaleźć wzmiankę Kingfish zagrał w Los Altos wiosną 1974 roku. W tym samym roku zespół ruszył na występy na Alaskę gdzie dał sporo koncertów. Jesienią 1974 roku zespół wrócił do domu gotów na podbój muzycznego rynku, ale niestety właśnie wtedy w wypadku samochodowym zginął Mick Ward. Do śmierci Warda wydawało się w muzyce granej przez Kingfish niezbędne są klawisze lecz kiedy Kally przyprowadził na próbę Boba Weira znanego z Grateful Dead okazało się, że klawisze może z powodzeniem zastąpić gitara Boba. Pierwszy występ Weira z Kingfish miał miejsce 8 listopada 1974 . W tym czasie zespół wiele koncertował zdobywając nie małą grupę fanów. Pierwszy album zespołu ukazał się w 1976 roku i nosił tytuł Kingfish. Następne dwa lata to dwie kolejne płyty zespołu, wydana w 1977 roku Live 'n' Kickin oraz nagrana już bez udziału Boba Weira płyta z roku 1978 Trident. Trzecią płytę zespół nagrał w składzie Matthew Kelly (gitara, harmonijka, wokal), Dave Torbert (bas ,wokal), Michael O'Neill (gitara, wokal), Bob Hogins (klawisze, wokal) oraz Joe English (perkusja). Przez ten cały czas Kingfish dawał sporo koncertów. Pod koniec lat 70-tych Kingfish próbował nagrać czwarty album, ale nie mógł znaleźć wytwórni która chciała by go wydać.
W 1980 roku zespól się rozpadł ale w zasadzie nie zakończył działalności. Począwszy od 1984 roku, Kingfish w zmienionym składzie z Kellym jako liderem od czasu do czasu wyruszał w trasę dając mniej lub bardziej udane koncerty w stopniowo zmieniającym się składzie muzyków, zawsze jednak prowadzonych przez Matthew. Kolejny album zespołu ukazał się po siedmiu latach przerwy i nosił taki sam tytuł jak pierwsza płyta zespołu Kingfish. To wydawnictwo zawierało niepublikowane wcześniej utwory nagrane w latach od 1974 (niektóre źródła podają, że nawet 1973) do 1980. Ta płyta jest hołdem dla Dave Torberta, który zmarł na atak serca 7 grudnia 1982 roku. Na krążku można usłyszeć muzyków obok znanych z Kingfish takich jak oczywiście Dave Torbert, Matthew Kellye, Bob Weir, Michael O'Neill, Robbie Hoddinott, Mick Ward, Chris Herold również sporą grupę gości takich jak sam John Lee Hooker, Fred Campbell, Michael Bloomfield, Patti Cathcart, Barry Frost, David Rea, Dave Perper, Jim Weiss W tym samym 1985 roku ukazał się album zespołu zatytułowany Alive in Eighty Five. W nagraniu tej płyty swój udział mieli Matthew Kelly(wokal, gitara gitara slade i harfa), Barry Flast (wokal, pianino), Robbie Hoddinott (gitara), Garth Webber (gitara), Steve Evans (bas) oraz David Perper (perkusja). Alive in Eighty Five został nagrany w Sweetwater w Mill Valley w Kalifornii. Nie do końca jest jednak jasne czy jest to album czysto koncertowy, zdaniem wielu brzmi jak nagrany w studio. Co do następnej płyty zespołu Kingfish in Concert: King Biscuit Flower Hour nie ma wątpliwości że została nagrana na żywo. Stanowi ona rejestracje koncertu który odbył się w Beacon Theatre w Nowym Jorku z dnia 3 kwietnia 1976 roku. Ten dwupłytowy album który ujrzał jednak światło dzienne dopiero dwadzieścia lat później stanowił nie lada gratkę dla fanów zespołu – w nagraniach wzięli udział muzycy z chyba najlepszego, klasycznego składu grupy. Jeżeli chodzi o rok 1997 to należy odnotować, że w tym roku ukazały się dwa wydawnictwa zawierające wcześniejsze nagrania zespołu Relix's Best of Kingfish oraz A Night in New York. W 1999 roku ukazał się pierwszy od czasów Trident album nagrany przez muzyków Kingfish w studio - Sundown on the Forest, ale i tym razem realizacja płyty trwała wiele lat, a utwory były nagrywane różnych kombinacji muzyków. Rok później ukazał się kolejny koncertowy album grupy Live. W latach dziewiędziesiątych zespół stawał się coraz mniej aktywny, pod koniec tej dekady Kelly mieszkał na Hawajach. Od tego czasu zespół nie występował na żywo. W 2003 roku ukazało się kolejne koncertowe wydawnictwo Kingfish From the Front Row... Live oraz składanka Greatest Hits Live. Ostatni jak dotąd album muzyków z San Francisco ukazał się w 2004 roku i nosił tytuł I Hear You Knockin'.

Dyskografia

  • Kingfish (1976)
  • Live 'n' Kickin' (1977)
  • Trident (1978)
  • Kingfish (1985)
  • Alive in Eighty Five (1985)
  • Kingfish in Concert: King Biscuit Flower Hour (1996)
  • Relix's Best of Kingfish (1997)
  • A Night in New York (1997)
  • Sundown on the Forest (1999)
  • Live (2000)
  • From the Front Row... Live (2003)
  • Greatest Hits Live (2003)
  • I Hear You Knockin' (2004)

Teraz o samej płytce. Na pewno jest warta tego by jej posłuchać. Zawiera mieszaninę country, bluesa i rocka podaną w sposób naprawdę co najmniej przyzwoity. Pierwszy utwór na płycie nie zachwyca Lazy Lightnin' to mieszanina country i rocka. Dużo ciekawiej jest gdy igła na gramofonie dochodzi do drugiego kawałka. W kompozycji Boba Weira Supplication czuć feeling, transowa muzyka wprowadza słuchacza w klimat hipisowskich lat siedemdziesiątych – to chyba najlepszy kawałek na płycie, a harmonijka brzmi rewelacyjnie. Niestety po tym utworze znów nadciąga klasyczne soczyste country w utworze Wild Northland. Czwarty kawałek Asia Minor też jak cała płyta pachnie country jednak jest w nim sporo rocka, a nawet są popisy gitarzysty. Słucha się go całkiem dobrze. Przedostatni utwór pierwszej strony płyty to jeden z lepszych utworów na tym wydawnictwie, znów mieszanka country i rocka, i znów zachwyca harmonijka Matthewa Kellygo. Pierwszą stronę kończy utwór Jump For Joy podobnie jak w poprzednich wypadkach całkiem ciekawe połączenie rocka i country, ciekawie brzmią tu gitary, a o muzykach można powiedzieć że na pewno znają się na swoim fachu. Drugą stronę rozpoczyna kompozycja Torbeta Good-Bye Yer Honor takie dobre solidne country z elementami rocka. Również kolejny utwór Big Iron jest bliżej country niż rocka choć i w tym kawałku nie brakuje elementów tego drugiego. Trzeci kawałek to sympatyczna ballada country This Time skomponowana przez Torbeta, który jest i autorem następnej kompozycji pulsującego kawałka z doskonale brzmiącą sekcją rytmiczną i rewelacyjną gitarą noszącego tytuł Hypnotize. Płytę kończy lekko żartobliwa melodia country Bye And Bye z jak zwykle dobrze brzmiącą harmonijką Matthewa Kellygo. Całość płyty mnie osobiście nie powala, ale słucha się całkiem przyjemnie.

Kingfish

Round Records ‎– RX-LA564-G / RX-108,
Rok wydania 1976

Strona 1
  1. Lazy Lightnin'
  2. Supplication
  3. Wild Northland
  4. Home To Dixie
  5. Jump For Joy
Strona 2
  1. Good-Bye Yer Honor
  2. Big Iron
  3. This Time
  4. Hypnotize
  5. Bye And Bye

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz