Kolejny
zespół na składance Jarocin'88 to Detonator BN. Właściwe
najlepszym pretekstem do pisania o tej grupie byłaby składanka
Jarocin'87, gdyby oczywiście ktoś taką wydał. Bo to właśnie
udział w jarocińskim festiwalu w 1987 roku był tym co najlepsze
się zdarzyło w krótkiej historii Detonatora. Jadąc na ten
festiwal Detonator był zupełnie nieznanym zespołem grającym
rockową muzykę dojść mocno uzupełnioną elementami punka. W
tamtym czasie zwycięzców festiwalu wybierała publiczność. Do konkursu przystąpiło kilkadziesiąt zespołów z całej
Polski, na które oddano 7053 głosy, z czego 1180 uzyskał Detonator
BN, dla porównania Chłopcy z Placu Broni 44 głosy, Sexbomba 12. To
był niewyobrażalny sukces. Wyglądało na to że zespół na dobre
zagości na polskim rynku muzycznym, stało się jednak niestety
inaczej.
Detonator
BN powstał w drugiej połowie lat osiemdziesiątych dwudziestego
wieku w Sochaczewie przez gitarzystę Mirka Adamkiewicza, basistę
Leszka Stopczyńskiego, oboistkę Lidię Draber i łowickiego
perkusistę Andrzeja Kowalewskiego którego bardzo szybkiego (w
początkowej fazie na perkusji grał Andrzej Kowalewski). Na podbój
świata grupa wyruszyła na przełomie lat 1986 – 1987 występując
w lokalnych przeglądach muzyki rockowej, w większości z nich
triumfując. W tym okresie zespół grał już Już bez Leszka
Stopczyńskiego, którego po powołaniu do wojska zastąpił Marcin
Kozioł. Rok 1987 to jak pisałem największy sukces zespołu występ
w Jarocinie. Do Jarocina Detonator wrócił rok później. W tym
czasie grupa intensywnie koncertowała grając koncerty w klubach
studenckich, na festiwali Rock Pokoju w Warszawie gdzie byli jedną z
gwiazd, tak jak i na Małym Jarocinie w Łodzi. Zespół wzmocnił
saksofonista Michał Rollinger. Detonator był zapraszany nie tylko
na większość rockowych imprez w kraju, ale również na
międzynarodowy festiwal Rock Fest w Pradze, gdzie reprezentował
Polskę razem z Nocną Zmianą Bluesa. Grupa zagrała również trasę
koncertową w Rosji i na Ukrainie. Na koncercie w Moskwie w Parku
Gorkiego słuchało Detonatora około 25 tysięcy osób. Podobne
koncerty zagrali w Charkowie i Kijowie. Kariera zespołu nabierała
tempa, wydawało się, że świat stoi przed nimi otworem. W tym
czasie zostali także zaproszenie na koncerty w Stanach
Zjednoczonych. I w tym momencie na scenę wkroczył tak ukochany
przez wszystkich młodych mężczyzn w tamtych czasach MON – Mirek
Adamkiewicz został powołany do wojska. Wyjazd do Stanów nie
dochodzi do skutku. Detonator zawiesza działalność. I to by było
na tyle. Podejmowane próby powrotu grupy zakończyły się fiaskiem
a to z powodu problemów ze skompletowaniem dawnego składu, a to
kłopotów ze znalezieniem miejsca do prób.
Dyskografia:
Jarocin'88
– kompilacja (utwór: Adela)
Był
Kiedyś Jarocin... Vol. 1
– kompilacja (utwór:
Dwa koty)
Był
Kiedyś Jarocin... Vol. 2 – kompilacja (utwór: Wszystko jest
piękne)
Zajebista kapela, ale od wojska, jasli komuś zależało można było się wykręcić. Ja dostałem kat d, będąc w bardzo dobrej formie fizycznej. O załatwieniu wojska trzeba było myśleć wcześniej i skupić się na problemach z psychiką. Kumpel (mówimy o punkach) dostał nawet kat. E, a żyje do tej pory, ma rodzinę i jest ok.
OdpowiedzUsuń