piątek, 20 czerwca 2014

Izrael - Biada, Biada, Biada

Dziś na gramofonie klasyka polskiego reggae płytka Biada Biada Biada zespołu Izrael.

Izrael powstał w marcu 1983 roku w Warszawie, inicjatorami powstanie grupy byli gitarzysta Brygady Kryzys Robert Brylewski oraz wokalista grupy Deuter Paweł „Kelner” Rozwadowski. Już miesiąc później muzycy zadebiutowali występując w warszawskim klubie „Hybrydy”, z którym zespół związany był przez dłuższy czas. W maju zespół w poszerzonym składzie z Tomaszem Lipińskim (klawisze), Piotrem Malikiem (saksofon), Tadeuszem Kuczyńskim (trąbka), Katarzyną Grzechnik (chórki) oraz Jerzym Jarmołowiczem dokonał pierwszych nagrań studyjnych, które ukazały się dopiero po upływie dwóch lat na albumie Biada, Biada, Biada oraz singlu Rastaman nie kłamie. Jeśli chodzi o pierwszą płytę zespołu do ówczesnej władzy bardzo nie pasowała nazwa grupy w związku z czym pod wpływem cenzury na okładkach płyty pojawiła się nazwa Issiael, ale napisane w tak sprytny sposób, że przy odrobinie dobrej woli można było odczytać prawdziwą nazwę grupy. Latem 1984 roku Izrael po raz pierwszy pojawił się na festiwalu w Jarocinie. By w następnych latach na stałe zagościć na tej imprezie. W 1986 roku grupa wyruszyła na wspólną trasę z jedną z najważniejszych brytyjskich formacji grających reggae Misty In Roots. Po zakończeniu tej trasy z zespołu odszedł Paweł „Kelner” Rozwadowski, a na jego miejsce zajął Darek „Maleo” Malejonek. W składzie już z Majelonkiem zespół nagrał materiał na drugą płytę Nabij Faję. W tym czasie Izrael nawiązał współpracę z muzykami jazzowymi Wojtkiem Konikiewiczem (klawisze), Aleksandrem Koreckim (saksofon) i Włodkiem Kiniorskim (saksofon). Muzyka zespołu swą stylistyką poszybowała w kierunku muzyki granej przez nowych współpracowników. Kolejne lata zespołu to istna karuzela personalna. Przez grupę przewinęło się prawie 100 osób. Robert Brylewski, Maleo i Vivian Quarcoo tworzyli trzon grupy występującej w tamtym czasie pod szyldem Izrael-Kultura - grając materiał zarówno tej grupy jak i Izraela. Do stałego składu dołączył też Piotrek „Stopa Żyżelewicz” (perkusja) zastępując za perkusją Sławka „Dżu Dżu” Wróbleskiego, który przerzucił się na gitarę basową i Aleksander „Alik” Dziki (bas) . W roku 1987 Izrael nagrał materiał na album Duchowa Rewolucja, którego pierwsza część ukazała się w tym samym roku. Był to czas koncertów zespół grał koncerty w Czechosłowacji, Austrii i Anglii. W tym czasie do grupy dołączył także Włodek Kiniorski. Rok 1990 to koncerty w Wielkiej Brytanii, pokłosiem tych występów był album 1991. W 1991 roku pojawiła się na rynku płyta Duchowa rewolucja vol. 2 zawierająca materiał z sesji sprzed czterech lat. Po powrocie do kraju Izrael grał dużo koncertów co zaowocował wydaniem 1994 roku płyty Live 93. Materiał na tę płytę nagrany został podczas koncertów w Krakowie i Białymstoku. Na przełomie lat 1994 i 1995 zespół rozpoczął prace nad materiałem na nową płytę, ale nie oczekiwanie w 1995 roku Robert Brylewski ogłosił rozpad grupy. Ostatni, pożegnalny koncert miał odbyć się 15 maja 1995 roku w warszawskim klubie Remont. Nie doszedł on jednak do skutku z powodu agresywnego zachowania służb porządkowych. W 1997 roku ukazała się płyta Izrael in dub z dubowymi wersjami utworów zespołu opracowanymi przez Roberta Brylewskiego. Płyta zawierała utwory z całego okresu działalności grupy. Zespół reaktywował się w 2006 roku pod szyldem Magnetosfera. W tym samym roku zostało wydane DVD W Koperniku Live zawierające materiał z koncertu, który odbył się w warszawskim liceum Mikołaja Kopernika 11 września 1991. Do oryginalnej nazwy grupa powróciła w roku 2007. Rok później ukazała się płyta Izraela z nowym materiałem Dża ludzie.



Dyskografia



Albumy studyjne

  • Biada, biada, biada (1985)
  • Nabij faję (1986)
  • Duchowa rewolucja vol. 1 (1987)
  • Duchowa rewolucja vol. 2 (1991)
  • 1991 (1991)
  • Izrael in dub (1997)
  • Dża ludzie (2008)
  • Izrael meets Mad Professor & Joe Ariwa (2010)

Albumy koncertowe

  • Życie jak muzyka – Live ’93 (1994)
  • W Koperniku – Live (2006)

Kompilacje różnych wykonawców

  • Fala (1985 utwór Wolność)



Teraz o samej płycie. Biada, Biada, Biada to debiutancki album zespołu Izrael nagrany w maju 1983 roku. Płytka ukazała się w roku 1985. Jest to o ile dobrze kojarzę pierwszy polski album z muzyką reggae. Pierwsze wydanie tej płyty pojawiło się z powodu cenzury pod nazwą Issiael. Album nagrała grupa w dziesięcioosobowym składzie, można na nim usłyszeć:

  • Roberta Brylewskiego (wokal, gitara, bas, conga, klawisze, melodica, instrumenty perkusyjne)
  • Paweł „Kelner” Rozwadowski (wokal, gitara, bas, klawisze, melodica, instrumenty perkusyjne)
  • Kasia Grzechnik (chórki)
  • Tomasz Lipiński ((chórki, conga, klawisze, melodica)
  • Vivian Quarcoo (chórki)
  • Jarosław Ptasinski (conga, instrumenty perkusyjne)
  • Jerzy Jarmołowicz (conga, perkusja)
  • Milo Curtis (instrumenty perkusyjne)
  • Piotr Malak (saksofon)
  • Tadeusz Kuczyński (trąbka)

Na płycie można usłyszeć interesujące (może lepiej powiedzieć intrygujące) dźwięki. Jest to takie reggae po polsku, zaprawione polskim charakterem, doprawione przeżyciami związanymi ze stanem wojennym i polską rzeczywistością lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. W tamtych czasach każdy wiedział co kryje się pod hasłem Babilon i nikt nie miał wątpliwości kim są Kapłani szatana. Płytę otwiera melodyjny wręcz radosny w warstwie muzycznej co absolutnie nie współgra z tekstem chyba że ktoś chce by Babilon upadł utwór Płonie Babilon. Zresztą podobnie ma się sprawa z drugim na płycie kawałku Biada narodom (w tym utworze podobają mi się przeszkadzajki, przepraszam instrumenty perkusyjne) i trzecim Strach w Babilonie. Czwarty utwór na pierwszej stronie płyty to Poli bez kontroli w którym kołysząca słuchacza melodia co pewien czas przerywana jest bardziej niepokojącymi dźwiękami. Również tekst różni się od poprzednich dotycząc nie samego Bablionu (Systemu) ale żyjących w nim ludzi. Kolejny utwór to trochę żartobliwy Rastaman nie kłamie, rastaman – a może nie rastaman a harcerz zgodnie ze statutem ZHP. Ostatni utwór na pierwszej stronie to utwór składający się z dwóch części: melodyjnej piosenki Wojna w Babilonie oraz pulsującego instrumentalnego War dub (moim zdaniem to najlepszy fragment na tej bardzo dobrej płycie). Drugą stronę płyta rozpoczyna melodyjny prowadzony w formie dialogu pomiędzy elektronicznie zmienionym a naturalnym głosem utwór Kapłani szatana. Zaraz po tym kawałku można usłyszeć chyba największy przebój grupy z tego krążka, który pojawił się nawet na Liście Przebojów Programu Trzeciego - Idą ludzie Babilonu. Rozpoczyna go marszowy rytm grany na bębnach który następnie przechodzi w dużo łagodniejsze dźwięki reggae odmienne jednak niż klasyka grana przez Boba Marleya i innych wielkich tego gatunku. Po nim rozkołysany ale wzywający do czynu nie tylko opisujący system i jego upadek kawałek Powstańcie wojownicy. Czwarty utwór na drugiej stronie to Dla każdego tak samo zaczynający się lekko mrocznym basem i szumem morza by po chwili pojawiła się iście plażowa muzyka, oczywiście tekst jak większość na tej płycie zupełnie poważny. To chyba najbardziej rozbujany kawałek na płycie. Następny utwór to Nie rób tego złego z tekstem pokazującym brudny świat systemu z przestrogą przed wejściem w ten świat. Muzycznie w tej kompozycji pojawia się świdrujący powtarzający się wysoki dźwięk grany na klawiszach brzmiący jak sygnał wozu policyjnego. Płytę kończy utwór Nasza kultura zaczynający się gongiem który rozpoczyna, a może kończy kulturalne przedstawienie. Dźwięki w tej kompozycji są mniej radosne jednak pulsujące jak cała płyta. Bo ta płyta to nasza kultura. Kultura pokolenia końca dwudziestego wieku. Kultura pokolenia buntowników. Bo nie to co uznane jest przez większość za kulturę jest Naszą Kultura.





Biada, Biada, Biada



Pronit – M-0006

Rok wydania 1985



Strona 1

  1. Płonie Babilon
  2. Biada narodom
  3. Strach w Babilonie
  4. Poli bez kontroli
  5. Rastaman nie kłamie
  6. Wojna w Babilonie-War dub

Strona 2

  1. Kapłani szatana
  2. Idą ludzie Babilonu
  3. Powstańcie wojownicy
  4. Dla każdego tak samo
  5. Nie rób tego złego
  6. Nasza kultura


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz