sobota, 25 stycznia 2014

Hawkwind – Master Of The Universe

Dawno temu, jeszcze przed maturą razem z grupą moich przyjaciół mieliśmy zwyczaj odwiedzać się prawie codziennie, siedzieć przy piwku lub choćby herbacie, dyskutować o wszystkim i o niczym oraz słuchać muzyki. Każdy kto był gospodarzem takiego spotkania za punkt honoru poczytywał sobie puścić coś czego inni nie znają, a pozostali próbowali odgadnąć. W takich okolicznościach po raz pierwszy usłyszałem muzykę która zachwyciła choć do końca wieczoru pozostała nieodgadniona. Takie było moje pierwsze spotkanie z Hawkwind. Andrzej dzięki. Trudno umieścić w jednym poście historię jakiejkolwiek kapeli która na rynku muzycznym działa ponad czterdzieści lat, a w wypadku Hawkwind ta trudność wzrasta wielokrotnie. Przez zespół przewinęło się około czterdziestu muzyków, w tym tak barwne postacie jak założyciel grupy Motörhead Lemmy czy klasyfikowany na 16 miejscu listy 50 najlepszych perkusistów rockowych wg „Stylus Magazine”, grający między innymi w grupie Cream Ginger Baker, którzy zasługują na osobne posty. Do tego jeszcze dochodzi otoczka jaką wokół siebie tworzyli muzycy grupy, ich eksperymenty z różnego rodzaju używkami, fascynacja literaturą science fiction, współpraca z znanym pisarzem science-fiction oraz fantasy Michaelem Moorcockiem oraz oczywiście muzyka pełna transowych wizji, stanowiąca w zasadzie zlepek hard rocka, space rock, heavy metal, rocka progresywnego czy psychodelicznego, a nawet zawierająca elementy cold wave zanim ten sposób gry został tak nazwany. Cóż mimo wszystko spróbuję.

Początek istnienia tego niezwykłego zespołu to rok 1969, wtedy to spotkali się wokalista i klawiszowiec Dave Brock , gitarzysta Mick Slattery oraz basista John Harrison, cała trójka interesowała się muzyką eksperymentalną. Muzycy przypadli sobie do gustu i postanowili założyć grupę która nie grałaby typowego rocka ale czerpała również z możliwości, jakie dawała szybko rozwijająca się w tym czasie elektronika. W grupie brakowało perkusisty więc Panowie dali ogłoszenie do jednaj z gazet. Na ogłoszenie odpowiedział siedemnastolatek Terry Ollis, którego gra z miejsca przypadła muzykom do gustu i został przyjęty do zespołu. Kolejni dwaj muzycy którzy dołączyli do zespołu to Nik Turner i Michael Davies. Nick i Michael pomagali przy transporcie sprzętu Hawkwind i jakoś tak zostali w zespole. Na muzyczny rynek grupa też wkroczyła nietypowo.Pewnego wieczoru członkowie Hawkwind postanowili zagrać w All Saints Hall w londyńskiej dzielnicy Notting Hill. Problem polegał jednak na tym, że nie zostali tam zaproszeni. Udało się im w końcu przekonać organizatora imprezy i pozwolono im wystąpić. Zespół nie posiadał wtedy w repertuarze nie żadnej swojej kompozycji, zdecydowali się więc przez dwadzieścia minut improwizować. Usłyszał ich słynny dziennikarz muzyczny John Peelow, dzięki któremu grupa podpisała kontrakt z wytwórnią Liberty Records. Latem 1970 roku ukazała się pierwsza płyta zatytułowana Hawkwind (zespół przyjął wtedy również taką nazwę). W trakcie nagrywania tego krążka grupa eksperymentowała z wieloma narkotykami, wśród których najczęściej pojawiała się marihuana i LSD. W tym czasie w kręgu znajomych grupy pojawił się znany pisarz science fiction Michael Moorcock, który stał się później także autorem części tekstów zespołu. Dzięki pierwszej płycie oraz bardzo interesującym koncertom Hawkwind bardzo szybko stał się cenionym zespołem wśród fanów muzyki psychodelicznej i space rocka. W 1971 roku ukazał drygi album grupy In Search of Space znalazł się , który w 1972 roku nieoczekiwanie dotarł do trzeciego miejsca na brytyjskiej liście przebojów. Pierwotnie śpiewał ją autor słów Robert Calvert, który co prawda ledwie dołączył do zespołu, ale od razu stał się jego liderem. Cierpiał on jednak psychozę maniakalno-depresyjną, która ostatecznie uniemożliwiły mu nagranie na potrzeby płyty wokalu do Silver Machine. Próbowano więc kolejnych członków grupy, ale żaden nie był w stanie zaśpiewać wystarczająco dobrze tego utworu. Wreszcie zaproponowano, aby zajął się tym nowy basista Lemmy (późniejszy założyciel zespołu Motörhead). Okazało się, że to właśnie on jest stworzony do tej piosenki. Dzięki pieniądzom zarobionym na sprzedaży drugiej płyty zespół udał się w wielką trasę koncertową, która nazwana została "The Space Ritual". Koncerty Hawkwind zawsze wzbudzały wiele emocji, dlatego też w 1973 roku grupa zdecydowała się wydać album The Space Ritual Alive in Liverpool and London, na którym znalazły się utwory grane na żywo - w trakcie występów promujących trzecią studyjną płytę Doremi Fasol Latido. W tym samym czasie ukazał się również singel "Urban Guerrilla", który niestety szybko został wycofany ze względu na zamachy przeprowadzane w tamtym czasie przez IRA. Stacje radiowe odmawiały grania tego utworu, ponieważ jego słowa często były odbierane jako pochwała terrorystów.
W połowie lat 70. ukazały kolejne płyty zespołu Hall of the Mountain Grill oraz Warrior on the Edge of Time. Stały się one w miarę popularne w Stanach Zjednoczonych, dzięki czemu grupa dwukrotnie udała się w trasę koncertową do Ameryki Północnej. Za drugim razem problemy miał Lemmy, u którego na granicy amerykańsko-kanadyjskiej rzekomo znaleziono kokainę. Na szczęście szybko wyszło na jaw, że kanadyjscy policjanci popełnili błąd i nie była to żadna nielegalna substancja. Zanim jednak do tego doszło grupa musiała znaleźć na jego miejsce innego muzyka i tym samym ostatecznie rozstała się z Lemmym. W 1976 roku Hawkwind podpisali kontrakt z wytwórnią Charisma i zmienili styl grania. Brzmienie zespołu stało się czystsze i mniej eksperymentalne (osobiście wolę to wcześniejsze).Należy wspomnieć, że Hawkwind był jednym z pierwszych zespołów rockowych eksperymentujących z dźwiękami i to jeszcze przed czasami ogólnodostępnych syntezatorów. W zespole zawsze był jakiś muzyk-wynalazca który konstruował piekielne urządzenia wydające kosmiczne dźwięki. Skład zespołu wielokrotnie się zmieniał - przez Hawkwind przewinęło się łącznie kilkudziesięciu muzyków. Jedynym członkiem, który był zawsze
w zespole to jej założyciel Dave Brock.

Dyskografia grupy jest imponująca
Albumy studyjne
  • Hawkwind (1970)
  • In Search Of Space (1971)
  • Doremi Fasol Latido (1972)
  • Hall Of The Mountain Grill (1974)
  • Warrior On The Edge Of Time (1975)
  • Astounding Sounds, Amazing Music (1976)
  • Quark, Strangeness and Charm (1977)
  • 25 Years On — Hawklords (1978)
  • PXR5 (1979)
  • Levitation (1980)
  • Sonic Attack (1981)
  • Church of Hawkwind (1982)
  • Choose Your Masques (1982)
  • The Chronicle of the Black Sword (1985)
  • The Xenon Codex (1988)
  • Space Bandits (1990)
  • Electric Tepee (1992)
  • It Is the Business of the Future to Be Dangerous (1993)
  • White Zone - wydany pod szyldem Psychedelic Warriors (1995)
  • Alien 4 (1995)
  • Distant Horizons (1997)
  • In Your Area — nagrania studyjne i koncertowe (1999)
  • Spacebrock — solowy album Dave'a Brocka (2000)
  • Take Me To Your Leader (2005)
  • Take Me To Your Future (2006)
  • Onward (2012)
Albumy koncertowe
  • Space Ritual (1973)
  • Live Seventy Nine (1980)
  • Space Ritual Volume 2 (1984)
  • Live Chronicles (1986)
  • Palace Springs (1991)
  • The Business Trip (1994)
  • Love In Space (1996
  • The 1999 Party (1997)
  • Hawkwind 1997 (1999)
  • Yule Ritual (2001)
  • Canterbury Fayre 2001 (2002)
  • Spaced Out In London (2004)
  • Live '74 (2006)
  • Knights of Space (2008)
Kompilacje
  • Masters Of The Universe (1977)
  • The Weird Tapes Volumes 1-8 (1980)
  • The Text of Festival ((1983)
  • Zones (1983)
  • This Is Hawkwind, Do Not Panic (1984)
  • Bring Me the Head of Yuri Gagarin (1984)
  • Hawkwind Anthology (1985)
  • Out & Intake (1987)
  • BBC Radio 1 Live in Concert (1991)
  • The Friday Rock Show Sessions (1992)
  • Hawklords Live (1992)
  • California Brainstorm (1992)
  • Undisclosed Files Addendum (1995)
  • Glastonbury 90 (1999)
  • Choose Your Masques: Collectors Series Volume 2 (1999)
  • Complete '79: Collectors Series Volume 1 (1999)
  • Epocheclipse (1999)
  • Atomhenge 76 (2000)
  • Live 1990 (2002)
  • The Collection (2006


Teraz o samej płycie. Masters Of The Universe nie należy do klasycznych albumów Hawkwind, stanowi zbiór utworów nagranych przez zespół w latach 1971- 1974, ma jednak w sobie to coś co trafiło w mój (i nie tylko mój) gust. Na płytce moźna usłyszeć między innymi długie dziesięciominutowe transowo brzmiące utwory które mogą być wzorcem dla wszystkich grających rocka psychodelicznego. Słuchając tej płyty trudno nie zauważyć, że z twórczości grupy pełnymi garściami czerpały tacy giganci nowej fali jak Joy Division czy New Order. Ja osobiście najbardziej z tej płyty lubię pierwszy utwór na pierwszej stronie tytułowy Master Of The Universe transowo brzmiąca sekcja rytmiczna – równo i miarowo wdzierająca się w sam środek słuchacza nie może nikogo pozostawić obojętnym oraz sprawiający podobne wrażenie drugi na tej samej stronie Brainstorm. Jest to na pewno wielka płyta choć nie największa w dorobku Hawkwind. Bardzo, bardzo polecam. Ludzie słuchajcie Hawkwind, bo warto.

Masters Of The Universe
United Artists Records ‎– UAS 30 025 XOT
Rok wydania 1977

Strona 1
  1. Master Of The Universe (D. Brock, N. Turner)
  2. Brainstorm (N. Turner)
Strona B
  1. Sonic Attack (M. Moorcock)
  2. Orgone Accumulator (D. Brock, R. Calvert)
  3. It's So Easy (D. Brock)
  4. Lost Johnny (I. Kilminster, M. Farren)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz